czwartek, 5 kwietnia 2018

NISZCZYCIELSKA A MOBILIZUJĄCA MOC STRESU







NISZCZYCIELSKA A MOBILIZUJĄCA 

 
MOC STRESU



Żyjemy w czasach, kiedy stres w pracy oddziałuje na człowieka najczęściej w sposób destrukcyjny. Na szczęście żyjemy też w epoce, w której mamy łatwy dostęp do wiedzy, która umożliwia nam zneutralizowanie jego szkodliwego wpływu na nasze życie. Choć przeważnie znaczna część ludzi w rozmowach ze mną twierdzi, że podenerwowanie jest ich nieodłącznym towarzyszem na szlaku zawodowej wędrówki, to ku mojej uciesze dziś nie brakuje i takich osób, które uważają, że stres nie zawsze ma negatywny wpływ na ich pracę.
Bez względu na osobiste odczucia, trzeba powiedzieć sobie prawdę, że życie w napięciu to po prostu syndrom naszych czasów. Skoro stres może w jakiś sposób przyczynić się do zahamowania naszej dalszej kariery, a nawet do jej upadku, to nie sposób przejść zupełnie obojętnie obok tak istotnej kwestii.


DYSTRES A EUSTRES, CZYLI STRES NEGATYWNY A POZYTYWNY

Stres jest niczym innym jak tylko efektem naszej subiektywnej oceny konkretnego zdarzenia. Ilekroć stwierdzimy, że jego poziom urasta w nas do niewyobrażalnych rozmiarów, tylekroć weźmy głęboki oddech i zadajmy sobie takie oto pytanie: czy ta sprawa faktycznie warta jest tego, abym aż tak mocno się nią przejmował?
Każdy z nas, bez względu na wiek, staż pracy czy płeć, jest w stanie doświadczyć w trakcie swojej codziennej pracy dwóch rodzajów stresu, tj. dystresu, który ma niszczycielską moc lub eustresu, który działa na nas iście mobilizująco i dzięki temu zachęca nas do podjęcia odważnych kroków na zawodowym szlaku. Niestety fakty są takie, że częściej w trakcie kariery doświadczamy stresu negatywnego i właśnie do niego przyznajemy się w trakcie szczerych rozmów w gronie zaufanych przyjaciół.
Według wszelkiego prawdopodobieństwa, osoba będąca dopiero na pierwszym szczeblu drabiny kariery i która do tej pory nie zakosztowała jeszcze w swoim życiu odpowiedniej porcji stresu, będzie musiała włożyć dużo wysiłku, by wspinać się coraz wyżej, gdyż nie nabyła kluczowej umiejętności do odnoszenia sukcesów, jaką jest niewątpliwie podejmowanie wyzwań. Warto zaznaczyć na marginesie, że takiemu pracownikowi zazwyczaj brakuje dwóch niezbędnych pierwiastków ludzi sukcesu, tj. motywacji i energii, czego z kolei nie można powiedzieć o jego zahartowanych kolegach, którzy dzięki doświadczonym sytuacjom stresowym, przygotowali się mentalnie do osiągania założonych celów.

RZEKOME POCZUCIE DEFICYTU CZASU

Niekiedy w życiu wielu z nas ma miejsce sytuacja, kiedy odczuwamy rzekome poczucie deficytu czasu na zrobienie czegoś więcej. Najczęściej ma to miejsce wówczas, kiedy pracujemy z mocnym przekonaniem, że nie jesteśmy w stanie wykonać absolutnie nic więcej „ponad to”, czym obecnie się zajmujemy. Jako że nasze życie zawodowe nie może obejść się bez niespodzianek i wyzwań, więc zwierzchnik zazwyczaj zleca nam wykonanie dodatkowego zadania extra „na wczoraj”. I co przeważnie wówczas się okazuje? Otóż najczęściej w takiej sytuacji dochodzimy do wniosku, że nasze rzekome poczucie deficytu czasu było po prostu błędne, ponieważ nie dość, że udało nam się wykonać swoją podstawową pracę na czas i dodatkowo zleconą, to jeszcze jesteśmy w stanie stwierdzić, że mamy czas dla samych siebie. Stąd tak istotne jest, by przy opracowywaniu codziennego harmonogramu dnia pracy, zarezerwować sobie zawsze dodatkowy czas na zrobienie ewentualnego zadania extra „na wczoraj”. Dzięki temu będziemy bowiem w stanie odczuć pozytywny stres, który zapewne przyczyni się do zwiększenia naszej skuteczności.

SPOSOBY NA POZBYCIE SIĘ STRESU
Jako że jest oczywiste dla większości z nas, że stres zjada nas od środka, więc rozsądek nakazuje nam pozbyć się go na zewnątrz. W jaki sposób najlepiej to uczynić? Według mnie, szczera rozmowa z bliską i zaufaną osobą to najskuteczniejszy sposób na zrzucenie z siebie trosk dnia codziennego. Taka przyjacielska rozmowa zazwyczaj pozwala się uspokoić i oczyścić umysł z niepotrzebnych myśli. Co ciekawe, najczęściej jest tak, że gdy już uda się nam wyrzucić na zewnątrz wszelkie niszczące nas emocje, wówczas konkretna sytuacja prezentuje się w zupełnie innym świetle, tzn. nie aż tak czarnym, jak wydawała się nam ona na początku.
Spostrzegłam, że jednym z czynników stresogennych bywają nasze przyzwyczajenia. Ten, kto uważa, że jego stare zwyczaje wywołują w nim podwyższony stan napięcia, ten powinien podjąć decyzję o wprowadzeniu wokół siebie istotnych zmian, w celu odzyskania energii życiowej. Kiedy uda się nam wyeliminować z życia, choć jedno przyzwyczajenie, tak też zapewne w krótkim czasie wpadniemy w trans zmian, dzięki czemu staniemy się bardziej kreatywni i otwarci na świat niż dotychczas.
Sposób radzenia sobie ze stresem w pracy wpływa zarówno na naszą skuteczność, jak i nieskuteczność na tym polu. Choć życie zawodowe ustawicznie serwuje nam sytuacje stresogenne, wywołujące w nas napięcie emocjonalne, to jednak dołóżmy starań, aby substytuować wewnętrzny strach w inspirującą siłę do podjęcia walki o sukces zawodowy...


Idealny kawałek na odstresowanie się :) Jedna piosenka zmniejszy Twoje obawy i stres w 8 minut przez

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz