NISZCZYCIELSKA
A MOBILIZUJĄCA
MOC
STRESU
Żyjemy
w czasach, kiedy stres w pracy oddziałuje na człowieka najczęściej
w sposób destrukcyjny. Na szczęście żyjemy też w epoce, w której
mamy łatwy dostęp do wiedzy, która umożliwia nam zneutralizowanie
jego szkodliwego wpływu na nasze życie. Choć przeważnie znaczna
część ludzi w rozmowach ze mną twierdzi, że podenerwowanie jest
ich nieodłącznym towarzyszem na szlaku zawodowej wędrówki, to ku
mojej uciesze dziś nie brakuje i takich osób, które uważają, że
stres nie zawsze ma negatywny wpływ na ich pracę.
Bez
względu na osobiste odczucia, trzeba powiedzieć sobie prawdę, że
życie w napięciu to po prostu syndrom naszych czasów. Skoro stres
może w jakiś sposób przyczynić się do zahamowania naszej dalszej
kariery, a nawet do jej upadku, to nie sposób przejść zupełnie
obojętnie obok tak istotnej kwestii.
DYSTRES
A EUSTRES,
CZYLI STRES NEGATYWNY
A POZYTYWNY
Stres
jest niczym innym jak tylko efektem naszej subiektywnej oceny
konkretnego zdarzenia. Ilekroć stwierdzimy, że jego poziom urasta w
nas do niewyobrażalnych rozmiarów, tylekroć weźmy głęboki
oddech i zadajmy sobie takie oto pytanie: czy
ta sprawa faktycznie warta jest tego, abym aż tak mocno się nią
przejmował?
Każdy
z nas, bez względu na wiek, staż pracy czy płeć, jest w stanie
doświadczyć w trakcie swojej codziennej pracy dwóch rodzajów
stresu, tj. dystresu, który ma niszczycielską moc lub eustresu,
który działa na nas iście mobilizująco i dzięki temu zachęca
nas do podjęcia odważnych kroków na zawodowym szlaku. Niestety
fakty są takie, że częściej w trakcie kariery doświadczamy
stresu negatywnego i właśnie do niego przyznajemy się w trakcie
szczerych rozmów w gronie zaufanych przyjaciół.
Według
wszelkiego prawdopodobieństwa, osoba będąca dopiero na pierwszym
szczeblu drabiny kariery i która do tej pory nie zakosztowała
jeszcze w swoim życiu odpowiedniej porcji stresu, będzie musiała
włożyć dużo wysiłku, by wspinać się coraz wyżej, gdyż nie
nabyła kluczowej umiejętności do odnoszenia sukcesów, jaką jest
niewątpliwie podejmowanie wyzwań. Warto zaznaczyć na marginesie,
że takiemu pracownikowi zazwyczaj brakuje dwóch niezbędnych
pierwiastków ludzi sukcesu, tj. motywacji i energii, czego z kolei
nie można powiedzieć o jego zahartowanych kolegach, którzy dzięki
doświadczonym sytuacjom stresowym, przygotowali się mentalnie do
osiągania założonych celów.
RZEKOME
POCZUCIE DEFICYTU CZASU
Niekiedy
w życiu wielu z nas ma miejsce sytuacja, kiedy odczuwamy rzekome
poczucie deficytu czasu na zrobienie czegoś więcej. Najczęściej
ma to miejsce wówczas, kiedy pracujemy z mocnym przekonaniem, że
nie jesteśmy w stanie wykonać absolutnie nic więcej „ponad to”,
czym obecnie się zajmujemy. Jako że nasze życie zawodowe nie może
obejść się bez niespodzianek i wyzwań, więc zwierzchnik
zazwyczaj zleca nam wykonanie dodatkowego zadania extra „na
wczoraj”. I
co przeważnie wówczas się okazuje? Otóż
najczęściej w takiej sytuacji dochodzimy do wniosku, że nasze
rzekome poczucie deficytu czasu było po prostu błędne, ponieważ
nie dość, że udało nam się wykonać swoją podstawową pracę na
czas i dodatkowo zleconą, to jeszcze jesteśmy w stanie stwierdzić,
że mamy czas dla samych siebie. Stąd tak istotne jest, by przy
opracowywaniu codziennego harmonogramu dnia pracy, zarezerwować
sobie zawsze dodatkowy czas na zrobienie ewentualnego zadania extra
„na wczoraj”. Dzięki temu będziemy bowiem w stanie odczuć
pozytywny stres, który zapewne przyczyni się do zwiększenia naszej
skuteczności.
SPOSOBY
NA POZBYCIE SIĘ STRESU
Jako
że jest oczywiste dla większości z nas, że stres zjada nas od
środka, więc rozsądek nakazuje nam pozbyć się go na zewnątrz. W
jaki sposób najlepiej to uczynić? Według
mnie, szczera rozmowa z bliską i zaufaną osobą to
najskuteczniejszy sposób na zrzucenie z siebie trosk dnia
codziennego. Taka przyjacielska rozmowa zazwyczaj pozwala się
uspokoić i oczyścić umysł z niepotrzebnych myśli. Co ciekawe,
najczęściej jest tak, że gdy już uda się nam wyrzucić na
zewnątrz wszelkie niszczące nas emocje, wówczas konkretna sytuacja
prezentuje się w zupełnie innym świetle, tzn. nie aż tak czarnym,
jak wydawała się nam ona na początku.
Spostrzegłam,
że jednym z czynników stresogennych bywają nasze przyzwyczajenia.
Ten, kto uważa, że jego stare zwyczaje wywołują w nim podwyższony
stan napięcia, ten powinien podjąć decyzję o wprowadzeniu wokół
siebie istotnych zmian, w celu odzyskania energii życiowej. Kiedy
uda się nam wyeliminować z życia, choć jedno przyzwyczajenie, tak
też zapewne w krótkim czasie wpadniemy w trans zmian, dzięki czemu
staniemy się bardziej kreatywni i otwarci na świat niż dotychczas.
Sposób
radzenia sobie ze stresem w pracy wpływa zarówno na naszą
skuteczność, jak i nieskuteczność na tym polu. Choć życie
zawodowe ustawicznie serwuje nam sytuacje stresogenne, wywołujące w
nas napięcie emocjonalne, to jednak dołóżmy starań, aby
substytuować wewnętrzny strach w inspirującą siłę do podjęcia
walki o sukces zawodowy...
Idealny kawałek na odstresowanie się :) Jedna piosenka zmniejszy Twoje obawy i stres w 8 minut https://businessinsider.com.pl/d2jrdw3 przez

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz