KŁÓTNIA
Z KLASĄ,
czyli
jak
powinna wyglądać „dobra kłótnia”?
Zasadniczo można
powiedzieć, że kłócić potrafi się każda z nas. To prawda, ale
decydujące znaczenie ma w tej kwestii sposób prowadzenia kłótni.
Warto pamiętać, iż umiejętność prowadzenia „dobrej kłótni”
jest kluczową sprawą w relacjach z innymi ludźmi, bowiem na
podstawie jej jakości można wydać ocenę o klasie człowieka.
Z uwagi na fakt,
iż kooperujemy w różnych sferach życia z ludźmi o odmiennych
zachowaniach, to każdego dnia powstają liczne okazje do ostrej
wymiany zdań. W związku z tym, każda z nas powinna być świadoma
faktu, iż kłótni nie jesteśmy w stanie uniknąć w swoim życiu.
Jak tylko zrozumiemy, że wszelkie spory są „towarzyszami”
naszego życia, tak też będziemy mogły podejść do nich jak do
wyzwań, z którymi musimy sobie poradzić. Co istotne, zmiana optyki
na kłótnię powoduje możliwość rozwoju, dzięki czemu będziemy
mogły odnaleźć wewnętrzne poczucie szczęścia, a wszystko dzięki
umiejętności jej prowadzenia w taktowny sposób. Warto zatem
pamiętać, iż każdą konfliktową sytuację można rozwikłać w
pokojowy i zarazem kulturalny sposób, jak tylko mamy świadomość
typu rodzaju zachowania dyskutanta.
Jeśli będziemy
uczestniczką kłótni, powinnyśmy potrafić przeniknąć przyczynę
działania oponenta. Dzięki temu przyczynimy się do pozytywnego
zaspokojenia potrzeb emocjonalnych obu stron, tj. swojej i adwersarza
dyskusji. W tak prosty sposób będziemy w stanie zmienić kontekst
kłótni: z destruktywnego na konstruktywny. Jeśli uda nam się tego
dokonać, powinnyśmy być z siebie naprawdę dumne, gdyż w ten
sposób ewidentnie dajemy wyraz naszej dojrzałości i dobrych
manier, gdyż jesteśmy w stanie potraktować kłótnię w
kategoriach zadania, które należy wykonać w dobrym tonie.
Poniżej
przedstawiam kilka sprawdzonych wskazówek dla kobiet, które po
pierwsze – pomagają prowadzić kłótnię w taktowny sposób, a po
drugie – pomagają dojść do satysfakcjonującego konsensusu z
oponentem.
- WYPOWIADAJMY SIĘ W PIERWSZEJ OSOBIE, tzn. „Ja”. Używając w trakcie kłótni komunikatu typu „Ja” dajemy do zrozumienia drugiej stronie, iż ponosimy pełną odpowiedzialność za własne działanie i tym samym wystrzegamy się podejrzeń względem jej osoby.
- KONCENTRUJMY SIĘ NA TERAŹNIEJSZOŚCI I PRZYSZŁOŚCI ZAMIAST NA PRZYWOŁYWANIU OBRAZÓW PRZESZŁOŚCI. Pamiętajmy, że każdorazowe odtwarzanie przeszłości odwraca naszą wypowiedź od wyzwań, którym powinnyśmy stawić czoła. Zamiast przywoływać obrazy przeszłości, skierujmy swoje myśli w kierunku znalezienia najlepszego sposobu rozwiązania sporu.
- WEŹMY NA SIEBIE PEŁNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ. Odpowiedzialność jest główną oznaką dojrzałości, dlatego bądźmy odpowiedzialne za swoje emocje i błędy. Dajmy odczuć swojemu rozmówcy, że ma do czynienia z kobietą dojrzałą, która potrafi kontrolować poziom swojego napięcia i stresu podczas ostrej wymiany zdań. Wiele kobiet odczuwając irytację reaguje złością na najbliższe otoczenie i wyładowuje w ten sposób poziom swojego napięcia. Jeśli podobna sytuacja wydaje się nam brzmieć dość znajomo, zastanówmy się następnym razem, co dzieje się w naszym wnętrzu i jaki jest podstawowy cel naszych negatywnych uczuć w konkretnym momencie.
- BĄDŹMY SOBĄ I NATURALNIE WYRAŻAJMY WŁASNE MYŚLI I ODCZUCIA. Aby wypracować obopólnie satysfakcjonujące porozumienie należy być sobą i szczerze wypowiadać się o swoich odczuciach, nawet wtedy jeśli wydają się być one egoistyczne lub nieprawdopodobne. Wiele kobiet stosujących tę wskazówkę w trakcie kłótni np. z mężem – dowiaduje się o pewnych rzeczach, o których wcześniej zupełnie nie zdawały sobie nawet sprawy. Szczerość drugiej osoby może wywołać w nas zaskoczenie i uświadomienie sobie nowej perspektywy w spornej kwestii.
- BĄDŹMY KONKRETNE. Zdecydowanie łatwiejsze jest posiłkowanie się faktami i konkretnymi informacjami aniżeli ogólnikami.
- BĄDŹMY AKTYWNYM SŁUCHACZEM, tzn. słuchajmy z uwagą swojego rozmówcę. Będąc aktywnym słuchaczem jest znacznie łatwiej skupić się na kompleksowym przekazie drugiej strony. Dzięki temu jesteśmy w stanie nie tyle usłyszeć i wychwycić to, co do nas mówi oponent, ale nade wszystko stojące za jego słowami przekonania, myśli i emocje.
- POSTARAJMY SIĘ ZROZUMIEĆ DRUGĄ STRONĘ. Celem gorącej dyskusji jest wzajemne zrozumienie. Dopóki będziemy starały się zmienić stanowisko drugiej strony, dopóty nie uda nam się dojść z nią do satysfakcjonującego porozumienia.
- STARAJMY SIĘ NIE UŻYWAĆ WYPOWIEDZI BEZWGLĘDNYCH. Nikt nie lubi przejaskrawienia sytuacji, dlatego świadomie porzućmy w trakcie kłótni stwierdzeń zawierających słowa: „zawsze”, „nigdy”, „musisz”, „powinnaś”, bowiem nie dopuszczają one ewentualności popełnienia pomyłki.
- ZREZYGNUJMY Z UDOWODNIENIA TEGO - KTO MA RACJĘ A KTO JEST W BŁĘDZIE. Aby dojść do właściwego porozumienia istotna jest współpraca, a nie rywalizacja. Nie traktujmy kłótni w kategoriach „bitwy”, w trakcie której musi wyłonić się „zwycięzca” i „przegrany”. Takie podejście jest niewłaściwe, bowiem utrudnia rozwiązanie sporu satysfakcjonującego obie strony.
- UNIKAJMY „SŁOWNYCH CIOSÓW” PONIŻEJ PASA. Każdy człowiek zdaje sobie sprawę z tego jakie słowa wywołują w ludziach negatywne reakcje. Żona wie, jakich słów może użyć, aby rozdrażnić męża. Pracodawca wie, co powiedzieć, aby poniżyć pracownika. Wiedząc o tym, unikajmy oskarżeń, poniżania czy obwiniania.
- NIE OCZEKUJMY TEGO, ŻE KTOKOLWIEK BĘDZIE CZYTAŁ W NASZYCH MYŚLACH. Wprost komunikujmy rozmówcy - co myślimy i co czujemy w danej chwili, ale w sympatyczny sposób, np.: „Pragnęłabym, abyś był w stosunku do mnie bardziej delikatny i szarmancki”, zamiast: „Ani minuty dłużej, nie będę tolerowała Twojej nonszalancji! Jeżeli pragniemy, aby druga strona coś dla nas zrobiła, lepiej gdy wprost o to poprosimy, zamiast myśleć, że się sama tego domyśli. Dość często dochodzi do sytuacji kiedy kobieta myśli, że jej partner „powinien” się domyśleć czegoś, przez co powstają niepotrzebne spięcia między nimi.
- ZWRACAJMY UWAGĘ NA SWOJĄ POSTAWĘ, która kształtuje wartość, jaką nadajemy faktom. Pamiętajmy, że fakty w gruncie rzeczy nie są ani dobre, ani złe. Jedynie od nas samych zależy ich wartość i znaczenie, jakie im nadajemy w trakcie kłótni. Powszechnie wiadomo, że ludzie widzą dokładnie to, co sami chcą zobaczyć. Zatem każda z nas znajdzie w kłótni dokładnie to, czego się spodziewa w niej zobaczyć. Pamiętajmy, że każda z nas jest reżyserem swoich doświadczeń.
- NIE ODWLEKAJMY W CZASIE „NIEPRZYJEMNEJ ROZMOWY”. Podstawowy błąd wielu kobiet to ucieczka przed słowną konfrontacją z oponentem. Odwlekanie w czasie „nieuniknionej dyskusji” to po pierwsze - jawna oznaka niedojrzałości, a po drugie – zapowiedź narastającego resentymentu względem drugiej strony.
- STARAJMY SIĘ SAME NIE DOPUSZCZAĆ DO POWSTAWANIA KŁÓTNI. Nauczmy się rozpoznawać zbliżanie się niepotrzebnych sytuacji spornych i w zarodku starajmy się je zwalczać. Nie upierajmy się o „wygraną” w trakcie ostrej dyskusji, a raczej przeanalizujmy najczęstsze przyczyny zaciętych sprzeczek z naszym udziałem, aby nauczyć się zmieniać swoje typowe reakcje. Pamiętajmy, iż wygrywanie w batalii słownej nie zapewnia spełnienia i spokoju ducha, a dopiero skuteczne rozwiązanie konfliktu. Co więcej, skuteczny konsensus, nawet jeśli nie jest doskonały jest znacznie lepszy niż najbardziej genialne rozstrzygnięcie narzucone siłą rozmówcy.
- BĄDŹMY CIERPLIWE. Rozwiązanie konfliktu wymaga niejednokrotnie wielu wysiłków, które podejmowane są w sposób konsekwentny i wytrwały. Nie poddawajmy się po pierwszych niepowodzeniach, a raczej uparcie dążmy do konsensusu.
Prowadzenie
„dobrej kłótni” z impertynentem to naprawdę nie lada wyzwanie!
Niemniej jednak seria inwektyw trafiająca pod naszym adresem, nie
daje nam taryfy ulgowej, aby zrezygnować z kulturalnego traktowania
oponenta, a wręcz przeciwnie, powinna nas mobilizować do ciągłej
pracy nad sobą, aby udowodnić sobie, że jesteśmy kobietą z
klasą.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz