W Planie Bożym człowiek nie jest istotą samowystarczalną, dlatego do
osiągnięcia doczesnego szczęścia jest mu potrzebny bliźni. Powinnością
chrześcijańską jest pomagać innym w osiągnięciu owego szczęścia, ale
jakże często dzieje się inaczej - nawet wśród katolików... Brak chęci
uczestniczenia w rozwoju innych jest chrześcijańską przewiną, ale
utrudnianie lub hamowanie tego rozwoju wydaje się być jeszcze gorszym
złem i występkiem przeciwko Bogu... W jaki sposób pomagasz innym osiągnąć szczęście?

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz